Dzień zaczął się pięknym słoneczkiem i porannym spacerem.
Potem przyszedł czas na śniadanie 2 szklanki soku grejpfrutowego.
Na obiad gotowany kalafior posypany koperkiem.
Herbata zielona
Nagle pojawiła się gęsta mgła w ciągu kilku minut zasłoniła całe miasto :-)
W ciągu dnia zjadłam trzy soczyste jabłka.
A na kolację przepyszny sok z jabłek, marchwi i selera mmmnnnniiiiaaaammm.
I surowe kanapeczki z kapusty pekińskiej a w srodku papryka, ogórek kiszony, kiełki lucerny polane sokiem z cytryny z czosnkiem.
Ach to słońce :-)
OdpowiedzUsuńJa mam problem odnośnie kiełków ,jak należy je jeść tzn. z nasionkiem czy tylko wykiełkowaną część? Dziękuję.Ela.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo właśnie.. Wie ktoś?.. Chyba całe kiełki z nasionami się je prawda?.. 😀 pozdrawiam..
OdpowiedzUsuń