Kiedyś w poszukiwaniu informacji o diecie Dąbrowskiej trafiłam tutaj i przeczytałam archiwum. Miło widzieć tu znowu ruch. Jedno mnie niezmiernie zaskakuje u ciebie, niewiele jadłaś po diecie i na diecie Dąbrowskiej już zupełnie malutko. Ja podczas pierwszego podejścia miałam mało energii, przy większej ilości pokarmów. Pewnie kwestia indywidualnego zapotrzebowania ;)
Pamiętam kiedy pirwszy raz gdy przeprowadzałam dietę to nie miałam w ogóle siły byłam osłabiona leżałam w łożku telepiąc się z zimna, teraz już tak nie jest w ogóle nie czuję oczyszczania więc to jest na pozytyw. Jem malutko podczas diety bo z biegiem czasu zmniejsza się żołądek, a potem to jem normalnie. pozdrawiam :-)
Kiedyś w poszukiwaniu informacji o diecie Dąbrowskiej trafiłam tutaj i przeczytałam archiwum. Miło widzieć tu znowu ruch.
OdpowiedzUsuńJedno mnie niezmiernie zaskakuje u ciebie, niewiele jadłaś po diecie i na diecie Dąbrowskiej już zupełnie malutko. Ja podczas pierwszego podejścia miałam mało energii, przy większej ilości pokarmów. Pewnie kwestia indywidualnego zapotrzebowania ;)
Pamiętam kiedy pirwszy raz gdy przeprowadzałam dietę to nie miałam w ogóle siły byłam osłabiona leżałam w łożku telepiąc się z zimna, teraz już tak nie jest w ogóle nie czuję oczyszczania więc to jest na pozytyw. Jem malutko podczas diety bo z biegiem czasu zmniejsza się żołądek, a potem to jem normalnie. pozdrawiam :-)
Usuń