W tym dniu zaczęłam odczuwać znaczne zmniejszenie żołądka, potrzebowałam już mniejszej ilości pokarmu. Energii miałam sporo z samego rana, jednak po ponad 2 godzinnej jeździe z walizami odczuwałam wyziębienie i zmęczenie. W domu szybciutko się rozgrzałam ciepłym daniem i dalej już było ok. Poza tym nie zauważyłam niczego nowego więc pozytywnie dzień się zakończył :-)
ŚNIADANIE
|
mus jabłkowy z cynamonem |
OBIAD
|
bigos z dnia poprzedniego na rozgrzanie |
PRZEKĄSKA
|
sok z jabłek, ogórka, selera i kilku pomidorków |
|
oczywiście kilka jabłek w ciągu dnia |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz