Witam z powrotem !!!!
Wiem straaaaasznie długo mnie tu nie było, cóż poradzić jakiś taki sen zimowy chyba mi się przedłużył do tej pory hihi. Trochę zmian na lepsze, zdobywanie większej wiedzy, doskonalenie tego co już jest. Zajęło sporo czasu do tego aby zacząć wrzucać coś na blog. Mam nadzieję, że od tej pory będę miała motywację aby dosyć często aktualizować blog i dzielić się z wami moimi przepisami jak i przemyśleniami. Przede mną wiele pomysłów do realizacji które czekają na swoją kolej, na razie przyziemne sprawy nie dają mi zająć się tym w 100% ( ach ten współczesny świat i jego polityka ). Może parę słów o moim trybie żywieniowym. JESTEM WEGETARIANKĄ JUŻ 1,5 ROKU :-))) Dosyć krótko, ale mi się wydaje że trwa już to o wiele dłużej. Na razie nic nie zmieniam w wyższym kierunku bo nie jestem na to chyba gotowa, zobaczymy. Na razie podświadomie przygotowuje organizm na weganizm, myślę że to jeszcze trochę potrwa. A teraz trochę zdjęć ostatnich pyszności.
 |
śniadanko maliny, borówki, jagody, banan. |
 |
szejk mega zielony |
 |
sok z marchwi, szpinaku, jabłek |
 |
sok z jabłek, szpinaku i jarmużu |
 |
pasztet z marchwi i selera |
Jak możecie zobaczyć zmieniłam troszkę wygląd bloga, mam nadzieję że będzie wam się miło czytało i oglądało. Przez ostatnich kilka dni szukałam nowych ciekawych blogów i dodałam je do zakładki warto zajrzeć po lewej stronie.
No i proszę : ) !!!
OdpowiedzUsuńCzyżbym była dobrą wróżką przepowiadającą przyszłość ?
Ostatnio wszystkie moje marzenia się spełniają ...
I oto reaktywacja bloga : ) ! Dziękuję !
A te soki na zdjęciach kusza mnie niemiłosiernie !!! Szkoda , że nie ma możliwości ich teleportowania . Poczęstowała bym się nimi z największa ochotą : )
I życzę powodzenia w tych ambitnych planach przejścia na weganizm . To właśnie TA najbardziej odpowiednia chwila ! A korzyści z tego będą wręcz kosmiczne : ) !!! . Powodzenia !!!
No już czas powrócić :-)a jeszcze jak wszyscy czekali to musiałam.
UsuńCieszę się że marzenia ci się spełniają i oby tak dalej. pozdrawiam
Miło Cię znowu widzieć Basiu, ja poproszę o to co miałaś na śniadanko:)
OdpowiedzUsuńOwocnego życia!!!
również witam i dołączam do grona w miarę stałych czytelników
UsuńGdybyś potrzebowała jakiś przepisów czy składników to zapraszam na moją stronę :)
OdpowiedzUsuńNa razie nic nie wrzucam na blog ponieważ nie mam stałego dostępu do internetu. Gdy tylko będę miała tę możliwość to na pewno wrzucę parę postów. pozdrawiam wszystkich :-)
OdpowiedzUsuńkochanie , super. Cieszę, się że piszesz ponownie. Daj mi swojego emaila prosze:) buziaki.
UsuńCUDownie było cie zobaczyć. Mam nadzieje, że juz niedługo to powtorzymy. kocham i przytulam
ewcia
ps. pozdrowienia dla wszystkich co ten blog odwiedzają:)
Miło, że dodałaś mój blog do zakładki po lewej, dzięki temu Cię poznałam :-)
OdpowiedzUsuńSok marchewkowy piję często ale smaku tego domowego nie zastąpi żaden, nawet najlepszy sklepowy odpowiednik.
OdpowiedzUsuńO tak, masz rację. W tym roku posiałem dla eksperymentu marchewkę odmiany odpowiedniej właśnie na soki, niedługo zbiór i zobaczę czy jest dobra. pozdrawiam
UsuńWitaj Basiu!!!
OdpowiedzUsuńBaaardzo się cieszę, że powróciłas.
Przyznam, że w pierwszej chwili nie myslałam, że to Twój blog, nie mogłam załapać kto tu jest gospodarzem.
Powodzenia Ci życzę w realizowaniu swoich planów.
ten pasztecik z ost zdjęcia mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuń