Kilka zdjęć tego co gościło w jadłospisie.
Niestety ale przepisu na chleb nie podam bo robiłam ,,na oko"
PASTA SOJOWA
szklanka ugotowanej soji
pół szklanki słonecznika
łyżeczka koncentratu lub suszone 2 pomidory
pietruszka, koperek
przyprawy
Wszystko zmiksować i zajadać :-)
KOTLECIKI Z OKARY
Została mi okara jak robiłam mleko sojowe więc
postanowiłam zrobić na obiad kotleciki.
okara
cebulka smażona
przyprawy
bułka tarta
jajko
Smażyć na złoto i podawać z warzywami ja dałam sporą ilość ogórków kiszonych, świetne połączenie smaków.
ZUPA Z PORÓW I MARCHEWKI
Składniki: 5 małych porów, 1 pietruszka, marchewki, 1 łyżka oleju kokosowego, 2 ząbki czosnku, sos sojowy, gomasio, i warzywko 1 łyżka (warzywa zasalane na zimę)
Bulion: 2 litry wody zagotowałam z przyprawami, wrzuciłam marchew pokrojoną w plasterki, potem dodałam resztę.Gdy już warzywa będą miękkie zmiksować i podawać z grzankami, kiełkami.
Szejki
Różowy : banan, truskawki, pomarańcz, amarantus, siemię lniane, morszczyn.
Żółty: banan, pomarańcz Siemię lnaiane i morszczyn.
Obiad
Kotleciki ryżowe i buraczki
ugotowany ryż
pietruszka
koper
zioła sól pieprz
Zlepić kotleciki, najlepiej maczać ręce w wodzie. Usmażyć i podawać z buraczkami, ja gotowałam na parze i starłam na tarce posypałam szczypiorkiem. Smacznego!!!banan
awokado
karob
syrop z agawe
zmiksować z małą ilością wody i zajadać :-)
Co ja bym dał za ten chlebek :)
OdpowiedzUsuńMarcin wczoraj tak rozmawiałam z Basią i możemy we dwie siostrzany interes zrobić i się z Tobą umówić na super wymianę....no bo, że tak co Ty nie dasz za ten chlebek?
OdpowiedzUsuńTo mi Ci chlebek, a Ty nam soki z wyciskarki. Co Ty na taki układ? ;-)Pozdrawiam
hahhah
OdpowiedzUsuńJa za te Wasze chlebki, to Wam dam co tylko chcecie, a jeśli to ma być tylko zdrowy soczek, to trzeba się umówić na wymianę:)
Ściskam Was kolorowo:)
Marcin to jest AŻ soczek, prawdziwie wyciśnięty ;-).
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy również ciepło
Ja na serio mam nadzieję załapać się na jeszcze ciepły chlebek w Waszym wykonaniu, pewnego dnia zapukam do Waszych drzwi:)
OdpowiedzUsuńMarcin Ania ma rację sok z twojej wyciskarki to super sprawa, a na chlebek świeżo upieczony zapraszam :-)
OdpowiedzUsuńOtwórzcie drzwi, zaraz będę :)
OdpowiedzUsuńZA-PRA-SZA-MY, tylko musisz dac wcześniej znać, że się wybierasz, i powiedzieć jaki chleb najbardziej z rodzinką lubicie, ale uwaga biletem wstępu będą oczywiści soczki.
OdpowiedzUsuńfajny pomysl na bloga, bo zdrowie najwazniejsze, wspieram takie inicjatywy
OdpowiedzUsuńZabiorę wyciskarkę i trampolinę:)
OdpowiedzUsuńja też sie na ten chlebek pisze:) prosze o mnie nie zapominać! soki w zamian tez wam przyniose, obiecuje...buziaki:)
OdpowiedzUsuńEwciu Kochanie ciasteczka orzechowe i zapraszamy ;-). Buziaki
OdpowiedzUsuńWszyscy tak zachwycacie się sokami i chlebem Ale... szperając troszkę po sieci dochodzę do wniosku ze chleb jest zdrowy ale tylko z mąki z pełnego ziarna i na zakwasie a nie drożdżach Drozdze "sklepowe" to nie do końca dobre rozwiązanie Jest to jakas dziwna mieszanina syntetycznych składników... Ale ja sie nie znam;] Sam jeszcze mimo zakwasu do chleba dodaje drożdze Bo tak jest łatwiej i mniej czasu zajmuje wypiek
OdpowiedzUsuńSoki... Czy naprawdę nie lepiej samemu pogryść jabłko niz wypić wyciśnięty z niego sok? PO pierwsze wyciskając sok w wyciskarce tracone sa juz jakieś tam mikroelementy nawet jak wyciskarka jest ze złota i kosztowała 50tys zł:P
Po kolejne miąższ( czy jak to sie tam zwie) z jabłka zapewnia prawidłową perystaltykę jelit Po następne Jabłko gryzione osobiście mieszane jest ze ślina co juz ułatwia dalsze trawienie W naszych ustach jest podgrzewane do temp naszego ciała Co tez jest korzystne I takie tam....;)
Nie to żebym negował picie świeżo wyciśniętych soków i chlebów z białej "sklepowej" maki z dodatkami np "sklepowych" ziaren ze słonecznika Chce tylko dać Wam cos do myslenia
Natura jest o wiele mądrzejsza niz człowiek I jeśli wymyśliła to przykładowe jabłko w takiej formie jak ono jest Ze skórką miąższem i koszyczkiem z nasionami to nie dlatego zeby do pełni szczęścia potrzebna była jeszcze wyciskarka
Jednak chleb wymyslił człowiek Tutaj akurat dobrze Bo człowiek nie trawi nasion zbóż Za to pomagają mu go strawić drożdże chlebowe Jednak pamiętajmy ze ziarna to nie tylko białą maka a tez otręby I jak juz chcemy uważąć na to co jemy to moze lepiej dodatkowo zainwestować a młynek do zboża Ja osobiście używam młynka do kawy Bo nie stac mnie na inny
Sorki za przydługą wypowiedz bardzo mi sie podoba ten blog;) Dlatego tez chciałem u Was zasiać troszke niepewności;)
A poza tym polecam poza zdrowym odżywianiem głodówki Naprawdę mogą zdziałać wiele Sam taka przeszedłem W prawdzie niedługa bo 7 dniową ale juz wiem ze przynajmniej raz w roku przydało by sie dac wolne ..brzuszkowi i nie tylko;)
Pozdrawiam
Paweł:D
Paweł oczywiście masz sporo racji. Chleb ze sklepu to wielka zagadka co w nim się znajduje, dlatego najlepiej piec w domu z mąki pełnoziarnistej i zakwasu, ja ostatnio piękę tylko na drożdżach bo w zimie chleb na zakwasie kiepsko mi rośnie a tak to szybko. Soki no cóż ja uwielbiam soczki a najbardziej marchewkowo-jabłkowy. z tego co czytałam to o sokach mogę się wypowiedzieć że są one bardzo szybko wchłaniane do organizmu i nie tracimy niepotrzebnie energii na dłuuugie trawienie. Soki pomagają także oczyścić nasz organizm więc warto wypić sok :-), a zmiksowane warzywka albo owoce tzw. szejki też są po to aby ułatwić naszemu organizmowi trawienie a raczej jego długość. Szejka należy "przeżuć" kilka razy aby wymieszał się ze śliną a potem organizm ma już ułatwione zadanie bo nie musi marnować energii nad rozdrobnieniem jedzenia które jest już zmiksowane, a z zaoszczędzonej energii możemy skorzystać biegając naprzykład :-) Decyzje należa poprostu do każdego z nas co wybierze, też jem całe owoce nie koniecznie w szejkach czy sokach :-). A propo głodówki super sprawa gratuluję wytrwałości ja dotąd byłam 1 dzień na głodówce, a tak to korzystałm z diety dr Dąbrowskiej 2 tygodniowej oczyszczjącej która daje świetne rezultaty . Pozdrawiam gorąco :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odpowiedz;)I Ty masz duzo racji z tymi sokami W końcu garson (czy jak sie pisze to nazwisko) leczył samymi sokami nawet ludzi z raka
OdpowiedzUsuńHmm coś z tym chlebem na zakwasie w zimie musi byc Bo i mi ostatnio nie bardzo rośnie takie ciasto;/ Będe musiał jak Ty powrócić do drożdży:(
A ja gratuluje Tobie wytrzymania jednego dnia niejedzenia;) Po mojemu to większe osiągniecie W końcu podczas dłuższej głodówki najgorsze sa pierwsze trzy dni Reszta to juz pikuś;) A juz jakieś diety dwutygodniowe to podejrzewam ze to musiał być niezły hardkor Tzn nie "jakieś" Książkę dąbrowskiej czytałem i mniej więcej wiem co ta pani chciała przekazać czytelnikom
I ja tez pozdrawiam gorąco W koncu a taką zime jaka mamy teraz każde ciepło sie przyda;)
Paweł