sobota, 11 września 2010

Chleb domowy + zakwas

Zakwas zrobiłam z tego przepisu
 http://mojewypieki.blox.pl/2009/05/Zakwas.html
stronka bardzo fajna pełna cudownych przepisów.

a to mój zakwas











Składniki na chleb
1,5 kg mąki pszennej
400 g mąki żytniej
300 g mąki żytniej razowej
200 g zakwasu
1,25 l wody
40 g soli dałam połowę soli szarej
40 g przypraw słonecznik, len, mak, kilka ziaren czarnuszki.

Przygotowanie
Mieszamy mąkę z przyprawami, robimy zagłębienie, dodajemy zakwasu wymieszanego wcześniej z 500 ml ciepłej wody. Gdy zakwas urośnie, ugniatamy go z pozostałą ciepłą wodą i pozostawiamy na 2 godziny. Następnie ciasto dzielimy na 2 bochenki i zosatwaimy ponownie do wyrośnięcia. Pieczemy 70 min w temperaturze 220 stopni.

Powiem szczerze że chlebek nie rósł znakomicie był tylko taki napuszony, wydaje mi się że było chłodno w pomieszczeniu, ale w trakcie pieczenia bardzo ładnie się podniósł.




ciasto
ciasto w piekarniku przed wyrośnięciem. po środku wstawiłam kubek z wodą dla wytworzenia pary.

 chleb po upieczeniu 

                                                     

był trochę twardy z wierzchu ale wystarczy włożyć do woreczka na 1 dzień i wtedy zmięknie.
Muszę sobie  trochę przypomnieć jak prawidłowo się piecze bo zapomniało mi się troszkę, chlebów już sporo piekłam, nie znalazłam jeszcze takiego idealnego, z przepisu bo zawsze coś kombinuję dodając inną mąkę :-)  ja wolę chleb taki ziarnisty więc mieszam mąki. Były oczywiście wpadki że chleb był nie do ugryzienia bądź nie wyrósł w ogóle, ale nauka czyni mistrza. Tak więc wracam do pieczenia na bieżąco i wtedy będe próbować wiele przepisów sprawdzając jaki chleb jest najlepszy. Wiadomo także że chleb na drożdżach wpsaniale urośnie, ja jednak wolę dać zakwas i mieć trochę mniejszy chlebek ale za to bardziej zwięzły a nie puszysty. Zależy kto co woli. Ważny jest piekarnik, piekłam kiedyś z mamą w zwykłym piekarniku, niestety klapa nic nie wychodziło i dałyśmy sobie spokój, dlatego postanowiliśmy kupić kuchenkę gdzie piekarnik jest z termowentylatorem i od razu chleb wychodził więc pieczenie było na całego, przez wakacje trochę mniej bo nie było kiedy, a teraz trzeba narobić zaległości.

13 komentarzy:

  1. Spotkałam się z proporcją 1,2 kg mąki na 20 dag zakwasu. Znaczy na odwrót. I w tej proporcji nieufnie węszę.
    Ale grunt, że się udał. Gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Basiu!
    Dzięki za link i za cudne chlebki.
    Wyszło Ci cudnie!.... żeby mi się tak kiedyśs udało. Moje wnuki byłyby w 7-mym niebie.
    Na zakwasie jest przede wszystkim chlebuś zdrowy.

    Cudzinka ... też dzieki za proporcje.
    Twój przepis przechowałam, ale jeszcze chlebusia nie piekłam... przyjdzie na to czas (mam nadzieję)

    OdpowiedzUsuń
  3. o nie.... i jeszcze ja dietę zaczynam a w domu takie pysznosci...

    OdpowiedzUsuń
  4. cudzinka ja też się cieszę że mi wyszedł ten chlebek, co prawda miał twardą skórkę ale można sobie z tym poradzić. Mój pierwszy chlebek pieczony od ponad półtora mięsiąca.

    Krysiu na pewno ci wyjdzie pewnie jeszcze lepszy.

    Ania nie martw się ja też go nie jadłam choć te zapachy ojj ciężko było.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojjejku Basiu ależ ten chlebek wygląda!! Ja bym dała chyba nawet rękę uciąć za spieczona skórke. Tu w Stanach chleb jest paskudny,b iałay i "plastikowy". A nawet jak znajdzisz polskie piekarnie , to wciaż chleb jest gumowy i mietki , zdecydowanie pozbawiony chrupiącej skórki... ależ mi smaku narobiłaś...buźka

    OdpowiedzUsuń
  6. Na szczęśćie można samemu zrobić chleb, ale jak ma ktoś duuuuużo czasu bo trochę to trwa, a pieczona skórka pewnie pyszna ale ja nie skosztowałam i chyba wolę jak na razie te moje warzywka kochane, a chlebek to dla innych zostawię jak na razie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem całkowitym laikiem jeśli chodzi o pieczenie (jeśli chodzi o gotowanie smażenie czy nawet robienie kawy również;))
    Od jakichś paru mies jestem witarianem (nie 100%) i doszedłem do wniosku ze do szczęścia potrzebny mi jest juz tylko chleb
    Stad moje pytanie:

    Co sądzisz i automatach do pieczenia chleba?

    Podejrzewam ze taki chleb z automatu nie sięga do pięt temu jaki Ty robisz ale...
    Paweł

    OdpowiedzUsuń
  8. przepraszam za spam....
    http://prawda2.info/viewtopic.php?t=12453
    Chleb własnej roboty w 5 minut
    Paweł:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Paweł nie mam zielonego pojęcia jak się piecze w takich automatach, ale spróbować zawsze można :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś mi nie pasuje w tym przepisie: 40g soli i 40g ziaren. Czy aby nie za dużo soli? 40g to jakieś 7 łyżeczek (http://www.ilewazy.pl/lyzeczka-soli), ja na 1kg mąki daje jedną. I ziaren zawsze dużo, nie liczę ale jakieś 3/4 szkalnki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Sokomaniak
    wiem że dużo soli sama byłam w szoku, dlatego dałam połowę tego co w przepisie. Osobiście nie lubię słonych rzeczy a ta dawka to jednak sporo za dużo. A ostatnio sama daje proporcje ziaren i jest ich sporo i chlebek o wiele smaczniejszy. Muszę dać jakis nowy przepis na chlebek bo ostatnio robię sporo własnych przepisów i są o wiele smaczniejsze od tego co w tym przepisie.

    OdpowiedzUsuń
  12. W końcu piekę w automacie Zajmuje to naprawde 5 min i 3 godz czekania Jesli kogos interesuje ile kosztuje 1 bochenek to moge powiedzieć ze mnie 20gr prąd, 5g drożdży, szczypta soli, jajko (wychodzi bardziej bułka niż chleb), 0.5kg mąki(lub czasami jak mi sie chce miele w maszynce do kawy pszenicę i mam swoja śrutę), 20gr swojego zakwasu, 300ml wody(mineralnej lub przegotowanej)
    Wrzucam te wszystkie składniki to foremki, wkładam do automatu i za 3 godz juz jest gotowy puszysty smaczny chlebek:D
    Paweł

    OdpowiedzUsuń
  13. Paweł cieszę się że chlebek wychodzii smakuje, ja nadal robię chleb ręcznie i jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...